Na
Pańskim Wzgórzu
Będąc
na Kaszubach warto znaleźć jeden dzień by odwiedzić pewne
wyjątkowe miejsce. Mowa tu o Pańskim Wzgórzu.
Jest
to miejsce, do którego można się dostać samochodem, rowerem lub
na piechotÄ™.
Dotarcie
do tego miejsca jest bardzo proste. Kiedy wyjedziesz z Krokowej w
kierunku Pucka skręć w Minkowicach za restauracją w lewo, a obok
komisariatu policji pojedziesz do Parszczyc. Z prawej strony, za
gospodarstwami, koło nieczynnej żwirowni jest Pańskie Wzgórze. Po
paru minutach spaceru pod górkę, oprócz pięknych widoków na
Krokowę i okolice dostrzeżesz mały lasek, a w nim kamienne
usypisko.
Czemu warto tam powÄ™drować? Ponieważ wÅ‚aÅ›nie na tym wzniesieniu, wiosnÄ… pachnÄ…cym kwitnÄ…cÄ… wiÅ›niÄ…, rzepakiem i bzem, w tym miejscu znajduje siÄ™ „grób szalonego grafa”, z którym wiąże siÄ™ pewna legenda.
Otóż Albert, najmÅ‚odszy syn jednej z najbardziej interesujÄ…cych i najsÅ‚ynniejszych mieszkanek paÅ‚acu w Krokowej hrabiny Luizy, byÅ‚ nieco szalonÄ… i romantycznÄ… osobÄ…. Zapewne duży wpÅ‚yw na jego wyksztaÅ‚cenie miaÅ‚a wÅ‚aÅ›nie jego matka, która znaÅ‚a wielu artystów i intelektualistów. KorespondowaÅ‚a z Immanuelem Kantem, a na swoim paÅ‚acu goÅ›ciÅ‚a innego wielkiego filozofa – Johanna Gottlieba Fichtego, który przez rok byÅ‚ domowym nauczycielem Alberta. Po Å›mierci matki dobra w Krokowej przejmuje wÅ‚aÅ›nie "szalony graf" - Albert Kaspar Ewald von Krockow. Po paru latach traci on znacznÄ… część posiadÅ‚oÅ›ci wskutek pruskiej reformy rolnej. Po tym wydarzeniu smutny, zaÅ‚amany wsiadaÅ‚ on na swojego konia i mknÄ…Å‚ przed siebie. Może w ten sposób chciaÅ‚ zapomnieć o swojej przegranej? Miejscowa ludność znaÅ‚a doskonale jego wzbudzajÄ…cÄ… postrach postać, galopujÄ…cÄ… w nocy na czarnym rumaku. Obok niego pÄ™dziÅ‚a zawsze sfora myÅ›liwskich psów. W takim towarzystwie objeżdżaÅ‚ w nocy okolice, a chÅ‚opi w tym czasie wychodzili i oÅ›wietlali mu drogÄ™. Przestraszone dzieci zaÅ› siedziaÅ‚y ze strachu w domu.
W
1823 r. Albert umarÅ‚, a ciaÅ‚o „szalonego grafa” zgodnie z jego
wolą spoczęło na Pańskim Wzgórzu, wraz z jego koniem i psami. Od
tej pory graf codziennie okoÅ‚o północy – jak mówi legenda- gna
na ognistym rumaku, z hordą psów z tyłu, pomiędzy Krokową,
Sławoszynem a Minkowicami. Dzieciom zakazuje się psocić i
wygÅ‚upiać na dworze, „bo przyjedzie szalony graf i….”…. nie
dokończę tego co może złego zrobić. Ale należy pamiętać, że
to jest tylko legenda. Na dziedzińcu jego pałacu można dostrzec
czarny kontur postaci na koniu, która porusza się przy mocniejszym
podmuchu wiatru.
Kacper Kieliński, klasa Ia (tekst na podstawie książki "Krokowa krok po kroku" autorstwa M.I. Sachy)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz